Spojrzałem do tyłu, a na końcu korytarza stał Kacper z bukietem czerwonych róż.
Oczami Kacpra.
Przyszedłem przeprosić Agatę. Pukałem ale nikt nie otworzył dlatego pchnąłem drzwi i wszedłem do domu brunetki. Gdy znalazłem się na górnym korytarzu spostrzegłem, że na drugim końcu korytarza stał Paweł. O kurczę!
-Czego tu szukasz?- warknął.
-Emmm... Jest Agata?
-Pytam się czego chcesz?!
-Nie twoja sprawa.- burknąłem.
Wtedy ze swojego pokoju wyszła brunetka.
-O, hej.-powiedziałem. Dziewczyna była zapłakana i zdziwiona moim widokiem. -Coś się stało, skarbie?
-Po tym wszystkim dalej jest twoim skarbem?- zakpił Paweł.
Ignorowałem go. Ukląkłem na jedno kolano przed moją dziewczyną i powiedziałem:
-Kochanie, to co ci wtedy powiedziałem to prawda, uwierz.
Nagle było słychać tylko śmiech tego dziwaka. Potem zaczął bić brawo.
-Hahahahah... Weź przestań! Hahahaha... Serio?! I ona ma ci w to uwierzyć?
-Paweł przestań!- rozkazała dziewczyna i ruchem reki zaprosiła mnie do pokoju. Zatrzasnęła drzwi i spojrzała mi prosto w oczy.
-Wierzysz mi?- zapytałem.
-No chyba tak.- powiedziała nieśmiało i uśmiechnęła się.
-Czyli...- przybliżyłem się do niej. -Między nami jest jak dawniej?
-No jasne Kacperku.
Pocałowałem ją, a potem wręczyłem kwiaty. Jest okey. I mam nadzieję, że nigdy nie dowie się o moich wybrykach.
_________________________________________________________________________________
Hej :)
Przepraszamy, że tak dłuuuugo nie dodawaliśmy rozdziału, ale obowiązki nas zasypały ;/ Ale dziś dodajemy rozdział i dziękujemy za wszystkie komentarze ;D Następny postaramy się dodać już niedługo. Pozdrawiamy...
Kolorowa i Misio ;*
Hejo ;* Rozdział zajebisty! W pierwszym momencie myślałam że Paweł podejdzie do Kacpra i mu przywali xD Ale nie :) Czekam na następny!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńHahah ;D Przywali xD