poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Rozdział 20

No heeeeej ^,^
Kurna no! Już 20 rozdział :o Ale szybko zleciało, a Wy jak uważacie? ;)
No to teraz rozdział 20! Zapraszamy, miłego czytania i jdfbdsjfbudfudhj <3
A i dziękujemy za te aż 6 komentarzy pod ostatnim rozdziałem c: Wzruszyłyśmy się :p na serio ♥
No to bez zbędnego przedłużania... Oto rozdział 20!
                                                             Kolorowa i Misio :*
_____________________________________________________
Oczami Agaty
-Jesteście siebie warci. Ty myślisz, że ci wybaczę, a on stoi za ścianą i wszystko podsłuchuje!
Ich miny - bezcenne. Skąd ja to wszystko wiedziałam? Cóż... Gdyby on miał trochę tej świadomości i zauważył, że widać mu całą nogę, to bym tego nie wiedziała. Ale Natan najwyraźniej mądrością nie grzeszy i chyba go przeceniłam. A co do Fabiana? Foch na niego. I na razie musi poczekać, aż mi przejdzie. W innym przypadku mam dla niego jedno słowo - wypierdalaj!
Powoli za ściany wynurzał się chłopak, a Fabian powoli zwiększał odległość między nami. Widocznie tak na nich działam.
-Czy ty jesteś taki durniem, czy tylko takiego udajesz?- syknęłam mu prosto w twarz.
-Ja?
-A kto?- warknęłam. -Na dziś, to ja mam już tego dość!
Wzięłam swoje rzeczy, ostatni raz rzuciłam na nich okiem i wyszłam.

Oczami Magdy
-Myślisz, że już nie będą parą?- zapytałam Dominika, który tak samo jak ja, oczekiwał przyjścia swojego przyjaciela.
-Nie, ale kto wie- odpowiedział jakby zmieszany, że zostaliśmy tylko we dwoje.
Dominik? Tylko nieliczni wiedzą, jak bardzo mi się podoba. Ale traktuję go, jak przyjaciela albo kolegę. Zwyczajny chłopak, który jest mega przystojny. Dobra, skończ Magda, bo na pewno...
-Masz ochotę na kawę, dziś po szkole?- mruknął cicho.
Chyba się przesłyszałam.
-Tak- uśmiechnęłam się.
Co ja zrobiłam?!
-Okey. To może wracajmy na zajęcia- powiedział już bardziej odważnym i wyluzowanym tonem.
-No dobrze.
Tak na prawdę, to dzwonek jeszcze nie zadzwonił, ale co mi tam.  Będziemy pierwsi!


poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Rozdział 19

Wow, aż tyle tych rozdziałów się namnożyło, że aż trudno policzyć xD
Ach i sorka za przeciąganie z tym rozdziałem, ale jakoś tak się zeszło, bo wakacje i wiecie 8-)
Trzeba korzystać :p
I dzięki za wszystkie komentarze, bo robi się ich coraz więcej c:
A co do następnego to nie wiemy kiedy dodamy, ale na pewno jeszcze w te wakacje parę postów się pojawi *.*
                                                        Kolorowa i Misio ;)
_____________________________________________
Wybiegłam na korytarz razem z moją przyjaciółką. Przed salą informatyczną ulokowała się niezła grupka uczniów. Spojrzałam na Magdę. Blondynka stała przez chwilę z otwartą buzią, a potem szepnęła do mnie:
-Na co czekasz? Leć- i lekko pchnęła mnie w tłum.
Podeszłam parę kroków i obejrzałam się na Madzie. No dobra, trzeba iść. Zaczęłam przepychać się wśród ludzi i cudem dotarłam do samego środeczka. A co ja tam ujrzałam? Fabian i Natan byli zakrwawieni. Co oni znowu wymyślili?!
-Przestańcie!- krzyknęłam i ustałam pomiędzy nich.
Chłopcy zastygli i rzucili na mnie okiem.
-Jeśli nie przestaniecie, to wyjdę z tej szkoły i już więcej tutaj nie wrócę!- zagroziłam stanowczym tonem. Niech wiedzą kto tu rządzi...
Po szkole rozniosły się niezadowolone pomruki licealistów. No tak, przecież zabrałam im "atrakcje dnia".
Popatrzyłam jeszcze przez chwilę na chłopaków, a potem tak po prostu sobie poszłam.

Oczami Natana
Kurwa! Co aj zrobiłem? Znów musiałem wszystko spieprzyć. Teraz pozostaje mi jakoś dogonić dziewczynę i przynajmniej spróbować ją przeprosić. Chyba wiem, gdzie powinna być. Ruszyłem korytarzem i na samym końcu skręciłem w prawo. Usłyszałem krzyki. Znajome głosy...
-Ale ja cie przepraszam, to on zaczął!- krzyknął Fabian.
-Ale to ty zakończyłeś!- odgryzła się Agata.
Oparłem się o ścianę i jeszcze przez chwilę nasłuchiwałem kłótni nastolatków.
-Jesteście siebie warci- zaczęła po pewnym czasie brunetka. -Ty myślisz, że ci wybaczę, a on stoi za ścianą i wszystko podsłuchuje!
Pierdolę... Skąd ona to wie?!